Majówka II wypadła na koniec maja, pogoda lepsza, cieplej i więcej zajęć na świeżym powietrzu.
Realizuję marzenia.
Majówka II wypadła na koniec maja, pogoda lepsza, cieplej i więcej zajęć na świeżym powietrzu.
Jak to zwykle bywa, spontaniczne spotkania są najbardziej udane i zjawiają się na nich nieoczekiwani Uczestnicy.
Szkoda, że oczekiwani … nie zjawiają się 😉
Zaczęło się od spotkania na parkingu i pierwszego pokopania w oponki.
Następnie zmieniliśmy lokal i wylądowaliśmy w Piekarach Ślaskich, w Hotelu Rezydencja.
Zjechało się towarzystwo 22 osób w 12 kotach. Niektórzy widzieli się „przed chwilą” na Rajdzie Morska Bryza, a inni nie wiedzieli się od zeszłego roku lub dłużej.
Serce się raduje, gdy spoglądając na całe towarzystwo, widać, że spotkała się grupa zgranych przyjaciół.
Zjedliśmy obiadek, niektórzy deserek, a inni kolację, pokopaliśmy w oponki i czas szybko minął.
Niektórym ciężko było się rozstać.
Do następnego spotkania.
Maj w tym roku „obrodził” w Majówki.
Początek maja, to Majówka I , która dla niektórych była przedłużeniem Rajdu Morska Bryza i trwała około tygodnia. Majówka w Puszczy Noteckiej, na Rancho.
Zdjęcia najlepiej oddadzą chwile, jakie spędzili uczestnicy na tej Majówce. Dużo zabawy, dobrego jedzenia, zwiedzania okolicy.
Uczestnicy Rajdu opuścili gościnne Pomorze, przebrzmiał szum silników na Półwyspie Helskim, Aleja Sław Sportu we Władysławowie opustoszała i ponownie stała się deptakiem spacerowym, zjechały koty ze Skweru Kościuszki w Gdyni.
British Automotive Gdańsk pożegnał nas ciepło i zaprosił do ponownych odwiedzin.
Rajd Morska Bryza zakończył się.
Ilość Uczestników (108 osób) przekroczyła najśmielsze oczekiwania organizatorów, natomiast 62 samochody marki Jaguar ledwo się mieściły na Skwerze Kościuszki w Gdyni.
Wspominajmy …
W piątek, 22 kwietnia 2016 r. zjechało się towarzystwo do Hotelu Astor w Jastrzębiej Górze,
gdzie podczas kolacji Uczestnicy otrzymali materiały rajdowe z opisem trasy, mapami oraz informacją o miejscach odwiedzanych na trasie rajdu.
Zarząd Klubu przedstawił Uczestnikom relację ze spotkania pod Berlinem, podczas którego doszło do podpisania dokumentów o połączeniu Jaguar Forum Poland oraz Jaguar Club Poland Foundation. Na blogu znajdziecie osobny artykuł na ten temat.
W sobotę ruszyliśmy na trasę rajdu. Naszym pierwszym celem był Hel. Po drodze nie obyło się bez przygód. Uczestnicząca w rajdzie ekipa filmowa z dronem, w scenariuszu nagrania umieściła widok kolumny samochodów jadących Półwyspem Helskim z równolegle jadącym pociągiem. Taka wizja dynamicznego przedstawienia akcji. I … czekaliśmy na pociąg w Kuźnicy. Jak się ta scena udała, zobaczymy niebawem na filmie. Film ten również będzie przekazany Urzędowi Miasta Helu do celów promocyjnych.
Klucząc wąskimi uliczkami Helu wjechaliśmy na Bulwar Nadmorski. Było ciasno.
Uczestnicy Rajdu przesiedli się na Melexy, gdyż na Helu jest to dużo poręczniejszy środek transportu, niż samochód i ma zezwolenie na wjazd do miejsc, gdzie natura kłóci się z motoryzacją.
Posiłkiem uraczyła nas gościnna Restauracja Kutter, której sprawną obsługę oraz dobrą kuchnię można polecić każdemu turyście.
W podziękowaniu za gościnę, na ręce Sekretarza Miasta Helu, Pana Marka Dykty, przekazaliśmy prezenty oraz Dyplom do Miasta Przyjaznego Rajdom Motoryzacyjnym.
Opuściliśmy Hel udając się do Władysławowa, gdzie czekała na nas grupa miłośników w Alei Sław Sportu. Władysławowo przywitało nas deszczem, co nie przeszkodziło nam w miłym spędzeniu czasu z mieszkańcami miasta, ciekawymi, co pod maską naszych kotów się kryje.
Hotel Astor powitał nas pięknie udekorowaną salą, w której spędziliśmy czas do późnej nocy przy konkursach, muzyce i tańcach.
Niedziela – wyjazd do Gdyni. Wystawa na Skwerze Kościuszki.
Pogoda nas nie rozpieszczała, słońce, wiatr i deszcz, co nie przeszkodziło miło spędzić czas, tym bardziej, że otrzymaliśmy wsparcie w postaci pięciu modeli z aktualnej oferty British Automotive Polska S.A. Generalnego Importera Jaguar Land Rover, którego reprezentowała silna ekipa z Oddziału Gdańsk.
Obiad w Restauracji Róża Wiatrów, to niezapomniane przeżycie dla podniebienia.
Westerplatte, to ważne miejsce dla każdego Polaka.
Nie mogło nas tam nie być. Uczciliśmy Bohaterów Obrony Wybrzeża składając wiązankę pod pomnikiem.
Do zobaczenia na imprezach organizowanych przez Jaguar Club Poland Foundation.
Święto wszystkich miłośników marki Jaguar w Polsce, skupionych wokół Forum Jaguar Poland oraz Klubu Jaguar Club Poland Foundation.
W dniu 13 kwietnia 2016 roku, w w Grünheide, niewielkiej miejscowości pod Berlinem, w Restauracji KARMA, gdyż takie było PRZEZNACZENIE, taka karma …
… spotkali się:
Marcus Laufenberg „Kogutki” pasjonat marki Jaguar oraz założyciel forum, funkcjonującego od 2008 roku pod nazwą Forum Jaguar Poland lub Forum Jaguar Club Poland
oraz
Przedstawiciele Jaguar Club Poland Foundation, w osobach:
Krzysztof Barcik „Ryan Driver” – Prezes Zarządu
Sławomir Kempa „Skorpion7777” – Prezydent Rady Fundacji
Wojciech Parzonka „Wojtas” – Członek Rady Fundacji.
W spotkaniu uczestniczył, jak support fotograficzny – Krzysztof „KrisMat”.
Po wielomiesięcznych rozmowach, trwających od lutego 2015 roku, udało porozumieć w kwestii „mówienia jednym głosem” przy reprezentowaniu rzeszy miłośników marki Jaguar w Polsce, czyli w kwestii połączenia Forum i Klubu w jeden organizm.
Kolega Marcus już w 2013 roku wyszedł z inicjatywą połączenia Forum z innym podmiotem, który miał się uformować, jako Klub, na bazie osób skupionych wokół Forum Jaguar Poland.
Niestety, ale wówczas nie udało się zebrać grupy osób, które udźwignęłyby ciężar powołania Klubu oraz przyłączenia do niego Forum, a następnie utrzymania. Nie mówię tutaj o ciężarze finansowym, o którym nie można zapominać, ale o ciężarze organizacyjnym, który czeka Klub w przejściowym okresie łączenia tych dwóch materii i późniejszym ciężarze utrzymania.
Doskonale wiemy, że nie jest sztuką kupić samochód, sztuką jest go później utrzymać w dobrym stanie.
Marcus okazał się prawdziwym pasjonatem, człowiekiem wielkiego serca, któremu bardzo zależy na ciągłości i rozwoju tego, co stworzył, a na co nie ma zbyt wiele sił i czasu w obecnej chwili, gdyż podupadł na zdrowiu.
Marcus postanowił się podzielić swoim dorobkiem z Klubem i dlatego przekazał Aktem Darowizny, na rzecz Jaguar Club Poland Foundation, domenę jaguarclubpoland.net oraz forum, które się pod tą domeną znajduje, pod nazwą Forum Jaguar Poland.
Za ten gest, bardzo Ci Marcus dziękujemy.
Zarząd Jaguar Club Poland Foundation, na wniosek Rady Fundacji, postanowił nadać Koledze Marcusowi tytuł Honorowego Członka Klubu.
Nowy Członek Klubu otrzymał Pakiet Członkowski.
Najbliższa przyszłość.
Oficjalne ogłoszenie połączenia nastąpi za kilka dni, podczas zbliżającego się Rajdu Morska Bryza.
Połączenie Forum i Klubu niesie za sobą pewne zmiany, które są nieuchronne i czekają nas w najbliższym czasie.
Forum przyjmie nazwę Forum Jaguar Club Poland Foundation oraz logo Klubu JCPF.
Z czasem zniknie obecne Forum Klubowe, a stanie się nim Forum otrzymane drogą darowizny.
Blog nadal będzie tu, gdzie jest, więc będzie można przeczytać wspomnienia z życia Klubu.
Zarząd czeka dużo pracy, aby historię tych dwóch inicjatyw połączyć i ocalić w całości.
Na pewno niektóre wątki na Forum zostaną „wygaszone”, gdyż wyczerpała się ich formuła, ale pojawią się nowe, które zapełnią puste miejsca.
Do końca maja powinny zostać zakończone wszelkie prace związane z połączeniem, więc proszę forumowiczów o cierpliwość i wstrzymanie się od ocen do ostatecznego zakończenia tego procesu.
Do zobaczenia za kilka dni, na Rajdzie Morska Bryza.
Niewiele w tym roku spotkań w terenie. Widzę, że towarzystwo się rozleniwia i czeka na inicjatywę odgórną, ze strony Klubu.
Z tym większą przyjemnością chcę odnotować, że na hasło rzucone przez Kolegę Ovo, zebrała się w Restauracji Porto.wa, w Warszawie, w której wybór dań jest duży, ale tylko w karcie, całkiem spora grupa miłośników marki.
Na wstępie należy podziękować Departamentowi Marketingu British Automotive Polska S.A., Generalnemu Importerowi Jaguar Land Rover w Polsce za wejściówki na Press Day Motor Show dla Klubu.
Wszystkie otrzymane karty wejściowe zostały wykorzystane i delegacja Klubu mogła uczestniczyć w prezentacji nowego modelu Jaguara, Jaguara F-Pace.
Niezapomniane wrażenia pozostaną na długo w pamięci.
Stoisko powitało nas tajemnicą schowaną pod „sukienką”, …
… ale długie, piękne nogi hostess zdradzały, że pod spodem skrywane jest piękno, …
… nowego modelu Jaguar F-Pace.
Przy modelu F-Type spotkaliśmy uroczego człowieka, projektanta tego modelu, ale mającego również swój wkład w wizualizację zewnętrzną i wewnętrzną wielu innych modeli, od modelu x308 poczynając.
Pan Tadeusz Jelec, od 25 lat projektant samochodów marki Jaguar…
… okazał się sympatycznym rozmówcą, którego zaprosiliśmy na spotkanie Klubu, a nawet poruszyliśmy temat wspólnej organizacji Zlotu na Mazurach, gdy tylko napięty kalendarz pozwoli. Nie zdziwcie się, jeśli nastąpi to już niedługo … 🙂
Świat miłośników marki Jaguar, to świat rozległy, ale na takich imprezach, jak Motor Show Poznań spotykają się ludzie z różnych stron i tak Paweł, Sławek oraz Krzysztof (blog – jaguar.org.pl) zmniejszyli dzielące ich odległości, …
… a ożywiona dyskusja na pewno zaowocuje współpracą.
Jaguar Club Poland Foundation oraz British Automotive Polska S.A. nawiązali współpracę już jakiś czas temu, ale jej owoce jeszcze przed nami.
Naszymi rozmówcami byli: Dyrektor Marketingu British Automotive Polska S.A., Pan Paweł Kuskowski …
… oraz Dyrektor Salonu British Automotive Gdańsk, Pani Magdalena Larczyńska.
Dziękujemy. Efekty rozmów … wkrótce 🙂
Jaguar Club Poland Foundation na Motor Show 2016 Poznań reprezentowali i relację tę popełnili:
Tomek – najlepszy fotograf Klubu, Sławek, Krzysiek, Sławek
Klub składa specjalne podziękowania Koledze Tomkowi Bartkowiakowi, który mimo choroby dotarł na Show i wspomógł nas swoją profesjonalną obsługą.
Tu znajdziesz więcej zdjęć zrobionych przez Tomka i możesz je pobrać:
https://www.dropbox.com/sh/ea6uzra8hfdwdfq/AACOuEejvyN3XEJySvrcis9Ia?dl=0
Zacne towarzystwo zebrało się w miniony weekend w Nieborowie.
Dworek Biała Dama powitał nas w sobotę pięknymi wnętrzami, w otoczeniu nimbu historycznych wydarzeń tego miasta i zabytków, które dominują, a suto zastawiony stół nie pozwolił nam oderwać się od biesiady, aż do 2-ej w nocy.
Nie było pompatycznych powitań i podziękowań, zebrani coraz lepiej się znają i ze spotkania na spotkanie jest bardziej „rodzinnie”. Nawet, jak pojawią się „nowi”, to po chwili atmosfera tak ich wchłania, że już „nowymi” się nie czują.
Prezes Ryan wręczeniem Pakietu Członkowskiego powitał kolejnego Członka Klubu. Jest nas już 85-ciu w Klubie.
Oczywiście, zgodnie z tradycją Klubu, wszyscy Uczestnicy otrzymali od Zarządu drobne upominki od wielkanocnego zajączka 🙂
Zaskoczyła nas niezapowiedziana wizyta Miłośnika marki Jaguar z Sydney, który dowiedział się o naszym spotkaniu i postanowił do nas dołączyć, korzystając, że właśnie w tym okresie przebywał w Warszawie. Świat robi się coraz mniejszy.
Nocne Polaków rozmowy o kotach, o planach, marzeniach i dokonanych już realizacjach, trwały do 2-ej w nocy, o czym już wcześniej wspomniałem.
Niedziela obudziła nas lekką mżawką, co nie przeszkodziło Uczestnikom Spotkania w realizacji założonego plany, czyli spaceru po parku Pałacu w Nieborowie oraz zwiedzenia wnętrz pałacowych.
Następnie przejazd w kolumnie do Arkadii i tam również spacer, ale tym razem pośród ruin tego uroczego miejsca.
Arkadia była ostatnim miejsce naszego spotkania, więc ostatnie zdjęcia na parkingu, pożegnanie ze słowami „do zobaczenia za miesiąc, na Rajdzie Morska Bryza” i … rozjazd do domów.
Część z Uczestników udała się do Łowicza, na wystawę palm wielkanocnych, a inni na Pomorze, aby dopilnować ostatnich przygotowań i dokonać korekt w uzgodnieniach dotyczących rajdu wiosennego, gdyż zainteresowanie Rajdem nie maleje i wciąż przybywa jego Uczestników, ale o tym w innym wątku na tym Blogu. 🙂
Na jesień 2016 planujemy organizację Rajdu Kresowego.
Termin jest już ustalony i ogłoszony: 23-25 września 2016 r.
Kilka dni temu, w czwartek, 10 marca, spotkaliśmy się w gronie Członków Klubu: Doltka, JagFisch, Ryan Driver i ruszyliśmy na objazd trasy Rajdu Bieszczadzkiego: Rzeszów,
Twierdza Przemyśl, Fort Werner,
Zamek Krasiczyn,
Zamek Łańcut z oranżerią, storczykarnią i powozownią,
Zapora Solina.
4 dni spędzone w Bieszczadach, w wiosennej aurze, kiedy natura budzi się do życia, a dzień wita śpiewem ptaków. Natomiast wieczór żegna …
… jacuzzi, sauną oraz wygłupami za stołem w oczekiwaniu na kolację. 🙂
Jesień w Polsce mamy piękną, więc należy się spodziewać, że Podkarpacie powita Uczestników Rajdu wszystkimi jej kolorami.
Może nadejdzie kiedyś taki czas, kiedy Uczestnicy Rajdów zechcą spędzać w swoim gronie dłuższy czas, niż tylko weekend.
Termin Rajdu zbliża się szybkimi krokami.
Ilość zgłoszonych Uczestników przekroczyła 90 osób, co nie ukrywam, bardzo nas cieszy, ale i wzmaga wysiłek organizacyjny.
Nie będę się dzisiaj zbytnio rozpisywał, pozostawię venę na czas „po Rajdzie”.
Tym bardziej, że nie chcę uprzedzić tematów konkursów na Rajdzie, a korci mnie, korci 🙂
Do zobaczenia na trasie Rajdu.